Miałam piękny sen: ja, mama 2 miesięcznego Małego Astronauty, zadowolona, wypoczęta, w spodniach z materiału rozmiar 36 dopiętych na brzuchu, w jasnej, przewiewnej bluzce, na obcasach biegnę do samochodu Marty - mamy trzytygodniowego Mikołaja, razem ze mną Izu w zaawansowanej ciąży. Wsiadam i mówię: szybko odjeżdżaj, aby Mój Mąż z Kubą mnie nie dogonili. Marta się śmieje i odpowiada: nie martw się, mój już biegnie z osiedla kilka ulic dalej. Rozbawione jedziemy do kina! Nie myślę o niczym. Jestem spokojna, gdyż wiem, że Kris da sobie radę. Wykąpie JJ, nakarmi go i położy spać, a gdy wrócę do domu, będę spełnioną, szczęśliwą kobietą i mamą.
Sen wczoraj stał się rzeczywistością!
Wow gratulacje!!!!!!!!!!!! tak trzymać! ale pod jeszcze większym wrazeniem to jestem jeśli chodzi o wspomnianą mamę trzytygodniowego Mikołaja! Ona to się ogarnęła - szacunek i ukłony! Super wyglądasz :) na czym byłyście w kinie?
OdpowiedzUsuńbombowy look! Lubię to! :))))
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ZA :-)
Cuuuudownie! Pięknie wyglądasz i ten rozmiar 36...Też kiedyś nosiłam, ehhh.
OdpowiedzUsuńTeż bym tak chciała uciec.Tylko jak tu uciec, kiedy nie potrafię z dziecięciem się rozstać. Z nim bym musiała, ale po co wtedy uciekać. Paradoks jakiś cholerny...
I o to chodzi... tylko ja jak Martuśka, jakoś nie umiem ani na chwilę uciec, chyba bym uciekła z Małym.
OdpowiedzUsuńTo nie była ucieczka:-) to była w pełni świadoma przyjemność. Uwielbiam czas z moim synkiem, ale tak samo lubię spędzić trochę czasu bez niego. Uważam, że jest to dla zdrowej psychiki bardzo dobre rozwiązanie. A do Krisa mam bezgraniczne zaufanie, wiem, że sobie świetnie radzi i zasługuje w pełni na chwile z Synkiem sam na sam.
OdpowiedzUsuńnasze gratulacje :-)
OdpowiedzUsuńgratuluje - cudnie wyglądasz, a kina troszeczkę zazdroszcze
OdpowiedzUsuńElegancko!
OdpowiedzUsuńno i brawo! po pierwsze to 36 mnie obezwładnia - ja porzuciłam ten rozmiar w podstawówce więc proszę mnie nie denerwować przy moim 42! po drugie kino tez już zaliczyłam z koleżanką i to jest coś cudownego w 100% się zgadzam. no i po trzecie - a powinno być na początku: ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńEwidentnie macierzyństwo Ci służy :*
OdpowiedzUsuńTu Mama Mikołaja, mam jeszcze 3-letnia Adusię. A kino było wybawieniem dla nas wszystkich.
OdpowiedzUsuń