wtorek, 29 marca 2011

coraz dalej

W ciąży zachodzą ciekawe zjawiska geodezyjne. Nie wiem jak to możliwe, ale wszystkie sklepy, mieszkania znajomych i szpital coraz bardziej oddalają się od mojego domu. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że dotarcie do wybranego i dobrze znanego celu zajmuje mi każdego dnia coraz więcej czasu? Przecież to na pewno nie spadek formy, spowolniałe ruchy i ciężki brzuch. Dzisiaj miałam drugie KTG. W zeszłym tygodniu spacer do szpitala zajął mi 20 min. Dzisiaj tę samą drogę przebyłam w 30 min. I aż ciśnie się na usta pytanie wprost z podręcznika fizyki: o ile km wydłużyła się droga z punktu A do punktu B? 

Dobrze, że centrum handlowe nie oddaliło się na tyle, aby do niego nie dotrzeć. Stąd też mój ostatni już ciążowy nabytek: koszula w kratkę. Zakrywa brzuch i będzie służyła także po porodzie, kiedy astronautę trzeba będzie karmić piersią.  


8 komentarzy:

  1. Dla prawdziwej kobiety każde centrum handlowe jest odporne na wszelkie ruchy tektoniczne, ma wzmocnioną konstrukcję :) Fajnie wyglądasz tak rockowo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana wyglądasz przepięknie!!!I ten brzunio...Beauty! Ja pod koniec ciąży miałam jeszcze gorzej w tych sprawach geodezyjnych - pewne punkty znikały całkowicie z powierzchni ziemi:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. haha - nurka ma rację - tam zawsze dotrzemy ;-) ale jesteś duża! kiedy poród?? ja już się nie mogę doczekać już tylko 7 tyg do naszej daty!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna tunika :) już niedługo wszystko będzie jeszcze dalej i bez podjazdów dla wózka ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. podoba mi się Twój outficik!

    OdpowiedzUsuń
  6. :-) dziękuję:-) a do porodu zostało nam...yyy...13 dni!:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. dla mnie największym szokiem było to że w ostatnich dniach to już nawet fryzjer był za daleko! a teraz z utęsknieniem czekam na swoją kolejkę :) i choćbym miała pojechać na drugi koniec miasta to mnie nic nie powstrzyma - jakoś bliżej wszędzie bez brzucha :)

    OdpowiedzUsuń
  8. o tak, ja już w szpitalu biegałam :) wszystko się bliżej zrobiło i wczoraj droga do moich rodziców, która jeszcze niedawno wydawała się nie do pokonania bez auta...stała się dla nas bułką z masłem

    bułka z masłem niam niam ;)

    13dni?ooooj coraz bliżej, radzę wyłączyć telefon zeby uniknąć pytań typu "i co, masz już jakieś skurcze???":)

    OdpowiedzUsuń