sobota, 13 listopada 2010

Spotkanie z astronautą

W piątek miałam wyznaczoną kolejną kontrolną wizytę u lekarza. Z niecierpliwością czekałam na ten moment. To jest zawsze bardzo ważny dzień, ponieważ mogę zobaczyć mojego maluszka, posłuchać jak bije mu serce i przekonać się, że wszystko jest w porządku. I choć wiem, że nie ma żadnych sygnałów, iż mogłoby być coś nie tak, to i tak przed samą wizytą wali mi ze zdenerwowania serce. Tak chyba objawia się matczyny niepokój o dziecko. Niepokój, który będzie towarzyszył mi już chyba do końca życia.

To było niezwykłe przeżycie. Mały astronauta pokazał się Nam w całej okazałości. Będziemy mieć Synka! Od samego początku miałam przeczucie, że to chłopiec. Jest zdrowy, ma w tej chwili ok 20 cm (z nóżkami) i waży ok 250 g. Na naszych oczach ssał kciuk, a później ruszał ustami, czyli z apetytem połykał wody płodowe. Ze mną również jest już wszystko dobrze, tak więc odstawiam hormony i mogę śmiało zapisać się na "aktywne 9 miesięcy". Czas trochę rozkołysać naszego malucha. Podobno teraz potrafi już zatańczyć Twista i huśtać się na pępowinie.

Nasz licznik: 18 tydzień (od ostatniego okresu i według lekarza), 16 tydzień od poczęcia.
Zaczynamy 5 miesiąc.

Film: ciąża od 15 do 20 tygodnia



3 komentarze:

  1. Zdolny maluszek:) Już tańczy w brzuszku,w następnym miesiącu zacznie pewnie w piłkę grac:)
    Dominika

    OdpowiedzUsuń
  2. gratulacje! u nas też bedzie synek! bardzo podoba mi się co piszesz, dużo podobnych przemyśleń :) i strasznie fajnie, że mówicie o nim astronauta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow jaki śliczny bobas!! my też mamy mieć synusia :-)

    OdpowiedzUsuń