środa, 17 sierpnia 2011

porównania

Poczekalnia. Siedzimy z JJ i cierpliwie czekamy na szczepienie. Przysiada się do nas mama z dziewczynką. Na oko dałam jej ponad sześć miesięcy.
Mama: ach! jaki malutki! ile ma?
Evelio: cztery miesiące.
Mama: my też mamy cztery miesiące!!! to niemożliwe! a ile waży?
Evelio: ok 6 kg.
Mama: my ważymy 10 kg! siedzi już?
Evelio: nie.
Mama: my już od miesiąca siedzimy i proszę zobaczyć jak ona podskakuje sama na moich kolanach! A zęby już ma?
Evelio: zęby???
Mama: my już dwa na dole mamy.

JJ popatrzył się na dużą koleżanką swoim poważnym wzrokiem i odwrócił głowę. Ja natomiast chciałabym mieć tak olewczy stosunek do podobnych sytuacji. Wiem, że KAŻDE dziecko jest inne. Jeszcze wiele w życiu podobnych sytuacji przed nami i muszę nauczyć się, że porównywanie dzieci nie ma sensu. Gdyż na wadze się zaczyna, a to dopiero wierzchołek góry lodowej świata porównań. Nie chcę być mamą, która będzie licytować się umiejętnościami dziecka a frustrować własnym wyobrażeniem o jego brakach.



16 komentarzy:

  1. Boże 6 miesięcy i 10 kg!
    Te dziecko chyba na fast foodach jedzie.

    A tak na serio to masz rację ja też nie chcę taka być a mimo wszystko martwię się rozwojem Bartolka bo troszkę odstaje od innych rówieśników.

    OdpowiedzUsuń
  2. olac babę, takie licytacje są kretyńskie. mój np ma 6300 i ledwo wisi na 3 centylu i ile ja się w poczekalni nasłucham jaki to jest chudzina to głowa mała. ostatnio powiedziałam że mój nie jest wychudzony tylko inne dzieci są otyłe. chamsko wyszło ale się wkurzyłam. w ogóle się nie przejmuj każde dziecko ma swoje własne siatki rozwoju zakodowane w głowie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz co kochana mój ma 5 miesięcy i waży troche ponad 6;-)Ale jak kupuję ciuszki 3-6miesięcy to są dobre na styk i tym się pocieszam;-)
    I nie cierpię mam "przechwalaczek", ja nie muszę się dowartościowywać osiągnięciami Dziecięcia mego. I jestem pewna, że Ty też nie.
    A bąbel Twój, mimo że szczerbaty to BOSKI niezmiennie;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. To tak jakby porównywać dwie dorosłe osoby...Ty masz 172cm wzrostu, a Twoja pół roku młodsza koleżanka tylko 158cm...powinnaś zacząć się martwić;)
    Porównywanie dzieci jest zupełnie bez sensu, każde rozwija się w swoim tempie, ważne tylko, żeby Mu tego rozwoju nie utrudniać;)) A na takie wypytywanki(przesadzone oczywiście) zawsze odpowiadam, że umie już liczyć, czytać w trzech językach, a chodzić to zaczął w wieku 3m-cy...i inne takie, hihi ;D Zawsze działa i odechciewa się ludziom porównań:D
    A JJ ma zdrowie podejście =]

    OdpowiedzUsuń
  5. ja się dowiem ile moja Mała warzy w najbliższy poniedziałek, kiedy Małą będzie miała 7 miesięcy bez jednego tygodnia, ale obstawiam, ze ma coś około 8kg z małym hakiem - zobaczymy... ja natomiast (choć nie komentuję tego bezpośrednio do mam, tylko w duchu) nie mogę się wprost nadziwić, skąd dookoła mnie w wózkach tyle "utuczonych" niemowlaków z wielkimi głowami, ogromniastymi korpusami i nalanymi nogami... - no, jak stwierdziła witaminkaa _> no na fastfoodach jadą jak nic :)))))

    OdpowiedzUsuń
  6. no weźcie - mój jedzie na UU a klucha że nie wiem - zanim mu te fałdki wieczorem domyję do szok :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie to dzisiaj czeka, wprosila się sąsiadka do mnie z dzieckiem o 2 tygodnie starszym od Nadii...ale nie będę się przejmować, każde dziecko rozwija się przecież w swoim tempie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. mój ma 12 tyg i waży 6.14 i wciaz na cycu :-) czyli faktycznie filigranowy jakis ten Twój JJ.. ale z tego co sie orientuje to wszystko zalezy od genow: moj synus długaśny i ciężki bo a) urodził się nie najmniejszy
    b) rodzice i dziadki do liliputow tez nie naleza... ;-)
    nie przejmuj się :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Evelio, nie przejmuj się. W większości to uwarunkowanie genetyczne powoduje wczesniejsze pojawienie sie zabkow,czy wieksza mase.To samo jest z siadaniem. Moja Kinga tez wazy lekko ponad 6 kg,a nasze maluchy sa w podobnym wieku-dzis Kinga konczy 4 miesiace. Niestety sa na swiecie matki-przechwalaczki i nie unikniemy takich sytuacji.Moim skromnym zdaniem,lepiej,zeby dziecko robilo wszystko wolniej,a dokladniej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. A tak z innej beczki, Kinga tez ma na glowce takiego uroczego irokezika jak Twoj Astronauta ;-D

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzeba było się zapytać czy nie przeszkadza jej, że dziecko takie grube :P ?
    A tak serio nie ma się co przejmować, taki sytuacji się nie uniknie, a tak naprawdę nie wnoszą one nic nowego w życie.
    Ja jeszcze w szpitalu miała okazję być porównywana, z tym, że akuratnie wypadało to na moją korzyść i jakoś porównywaczka szybko skończyła tą cześć występu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nienawidzę porównań. Do znudzenia powtarzam, że każde dziecko jest inne, tak samo jak każdy człowiek jest inny.
    I nie wiem, czy ta pani w poczekalni zdaje sobie sprawę, że nie ma się czymś chwalić. Dla mnie dziecko z nadwagą to nie powód do dumy, a do wstydu. Lepiej jak dziecko waży mniej- łatwiej przecież potem je ewentualnie dokarmić niż odchudzić.
    Szczupłe dziecko = zdrowe dziecko!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bez przesady z tą dziecięcą otyłością...nam Adik był ponad normami, położna mówiła, żeby się nie przejmować, bo rośnie nie tylko wszerz, ale też wzdłuż...i też pulpecik był, a jadł mniej niż "programowo" powinien- tyle chciał i już. Odkąd zaczął się bardziej ruszać to wystopował zarówno ze wzrostem, jak i z kilogramami. Jak dla mnie wygląda normalnie;)
    I to, że niektóre dzieci są trochę większe od innych nie oznacza wcale tego, że są przekarmiane..

    OdpowiedzUsuń
  14. Najważniejsze że zdrowy i przystojniak z niego rośnie jak się patrzy. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. witaaminkaa - nie na fast foodach. Moja córcia jutro kończy dwa miesiące i waży trochę ponad 6 kg. Karmię tylko piersią. Jest duża, ale jaka ma być jak rodzice wysocy i dziadkowie do mikrusów też nie należeli. Sam tata ma 2 metry wzrostu.
    Porównywanie dzieci do niczego dobrego nie prowadzi. To totalny bezsens. No i nie wiem czy ta mama, która się tak cieszyła, że jej dziecko juz..., ma faktycznie powody do zadowolenia. Wcześniejsze zęby to wcześniej wypadną. Wcześniejsza miesiączka, wcześniejsza menopauza itp. itd. Każde dziecko to indywidualny człowiek, jedyny i niepowtarzalny i z tego tytułu nie może być porównywany do nikogo innego.

    OdpowiedzUsuń
  16. A mnie najbardziej śmieszy jak matki ciągle muwią my mamy np 1o kg to co razem tyle wazą.My mamy dwa zeby śmiesznie to brzmi.A czesto to słysze.

    OdpowiedzUsuń