Tak jak z przymrużeniem oka i na luzie (bardziej z lenistwa pewnie niż z przekonania) podchodzę do wielu propozycji edukacyjno-rozwijających maluchy, tak do rozmów z JJ podchodzę bardzo serio i wewnętrznie czuję, że nasze gadki szmatki wiele nam dają. Rozmawiamy przez cały dzień o wszystkim: o czynnościach, które wykonujemy, o planach na najbliższe godziny i dni, o tym co mama ma na kanapce i w co ma zamiar się danego dnia ubrać, obgadujemy znajomych, wspominamy to, co się nam przytrafiło. Czasem wyrwie mi się z ust przekleństwo i gdy rzucę: "cholera znowu pogoda się spieprzyła" szybko Synka przepraszam i samą siebie poprawiam. Śmieszy mnie ta paplanina. Od kilku dni JJ włącza się ochoczo do konwersacji. Zaczyna dzień wołaniem "a a a e e o u", w samochodzie w foteliku aktywnie opowiada " u u u u", po posiłku z uśmiechem ton nadaje " g g g g". A ja dziwię się, pytam go "Naprawdę?" lub "I co dalej?", a on z zadowoleniem odpowiada lub sapie i zamyśla się na chwilę. W środę byliśmy na szczepieniu. Gdy krzyknął po zastrzyku, a ja wzięłam go na ręce, szybko uspokoił się, odwrócił głowę w stronę pielęgniarki, stanowczo oznajmił "A A A A" i zrobił groźną minę, aż w pięty jej poszło.
Etykiety
badania
(3)
bunt
(1)
choroby
(5)
ciążowa moda
(15)
ciążowe emocje
(25)
ciążowe tematy
(8)
dziecko i kot
(5)
gadżety
(1)
garderoba astronauty
(3)
garderoba kulki
(1)
gry i zabawy
(14)
konkurs
(2)
książki i poradniki
(2)
kulinarnie
(4)
macierzyństwo
(59)
mama wraca do pracy
(6)
odpieluchowanie
(1)
pociążowa moda
(2)
podróże
(8)
rodzeństwo
(11)
rozwój astronauty
(49)
rozwój kulki
(6)
skoki rozwojowe
(5)
tacierzyństwo
(2)
wychowanie
(9)
wyprawka
(10)
zachcianki
(3)
związek
(3)
żłobek
(4)
żywienie
(12)
Ważne takie gadanie, ważne. Mój często powtarza "nie, nie, nie, nie" w seriach podczas rozmowy, potrafi już ładnie "ma-ma" oczywista nie wie co to znaczy, ale powtarza ;)
OdpowiedzUsuńCzęsto też wypluwa z siebie długie monologi wielosylabowe i ja z nim gadam wtedy jak ty ze swoim ;) "ale powiedz mi więcej", "tak myślisz?", "zgadzam się z tobą" :D
aaaaa, dobre z tą pielęgniarką :))))
OdpowiedzUsuńa ja dziś z moją Klaudusią, która śmiga już na całego obok mnie w kuchni w chodziku, gadałyśmy sobie na tematy różne a guuu, a giiii - Lubię to!
U nas króluje "gaaaggggguuuuu" i "aaaaaaaauuuuuuuu", już niedługo chłopaki będą mieli szansę na pierwszą wspólną konwersację. Pozdr. M&A&M
OdpowiedzUsuńa ja naśladuję syna :-)
OdpowiedzUsuńHahahaha:D
OdpowiedzUsuńRozmowa to podstawa! Choć czasem chciałoby się porozmawiać na jakieś ambitniejsze tematy:)
OdpowiedzUsuń