JJ od zawsze cenił sobie niezależność. Oczywiście tyle jej otrzymywał, na ile można pozwolić niemowlakowi na wolność i swobodę. Bardziej, niż rodzice, ograniczały go jego możliwości ruchowe i werbalne. Teraz, gdy coraz sprawniej wszystko mu wychodzi i coraz więcej mówi, testuje świat w najlepsze. Idzie przed siebie, za rodzicami nawet się nie obejrzy, do auta koleżanki żobkowej wsiądzie, tylne siedzenie, przednie siedzenie i już za kierownicą siedzi i krzyczy "jedziemy", wszystkich na ulicy zaczepia, macha i woła: "cześć ciocia", "cześć jujek", do młodych mężczyzn "cześć dziadzia", do nastolatek "cześć dzidzia" (chyba musimy jeszcze nad sposobem podrywania popracować), w kościele na ołtarz pierwszy się pcha i "muzyczka gra?". Przed pierwszą ciążą powtarzałam, że pozwolę dzieciom na wolność i postaram się szanować ich granice i słowo NIE. Nie wypomnę w przyszłości: "nie chcesz? A ja tyle dla Ciebie zrobiłam i poświęciłam!". Kubuś ma dopiero dwa lata, a już przyszło mi się szarpać z uczuciami. Bo głaskać bym chciała go bardzo, tulić, całować, chrupać. A on odgania się, "ej!" ręką macha, fucha i stanowczo woła: moja stopa, moja noga, nie, nie, moja ręka, NIE! Patrzę w to jego pełne nie spojrzenie i myślę sobie: "nie chcesz? A ja dla Ciebie tyle zrobiłam i poświęciłam!"...
Etykiety
badania
(3)
bunt
(1)
choroby
(5)
ciążowa moda
(15)
ciążowe emocje
(25)
ciążowe tematy
(8)
dziecko i kot
(5)
gadżety
(1)
garderoba astronauty
(3)
garderoba kulki
(1)
gry i zabawy
(14)
konkurs
(2)
książki i poradniki
(2)
kulinarnie
(4)
macierzyństwo
(59)
mama wraca do pracy
(6)
odpieluchowanie
(1)
pociążowa moda
(2)
podróże
(8)
rodzeństwo
(11)
rozwój astronauty
(49)
rozwój kulki
(6)
skoki rozwojowe
(5)
tacierzyństwo
(2)
wychowanie
(9)
wyprawka
(10)
zachcianki
(3)
związek
(3)
żłobek
(4)
żywienie
(12)
Też mam taką potrzebę przytulania, a mój młodszy synek odgania mnie jak Twój Ciebie. Zresztą taki wiek, że szkoda mu czasu na zatrzymanie i przytulanie ;) Ale ja tam znalazłam receptę - jak już śpią te moje dwa żuki, przekładam młodszego na łóżko starszaka, sama kładę się między nimi i wtedy - się nagłaszczę, naprzytulam, napatrzę :D
OdpowiedzUsuńasta79
www.asta79@blogspot.com "Byli sobie chłopcy ..."
Im starszy tym bardziej do świata należy a mniej do mamy :(
OdpowiedzUsuńMoje Dziecię ma takie zapędy niezależne. Jednak potrafi się uwiesić na mojej nodze i tulić i całować :P
OdpowiedzUsuń