Gdy jeszcze nie dane było mi doświadczać uroków macierzyństwa, na widok sceny złośnika w supermarkecie myśli aroganckie miałam w głowie: "o nie! mi to się nigdy nie przytrafi! Moje dziecko będzie grzeczne i spokojne, nie poddam się awanturniczej manipulacji!". I jak naiwne były moje przemyślenia, wiem to dopiero dzisiaj. W moim domu zamieszkał Mały Zagryziak. Bez uprzedzenia z walizami wdarł się na pokoje, rozpakował i bez informacji na jak długo zostaje, rządzi się każdego dnia swoimi prawami. JJ bezsilny jest wobec gościa i jego poczynań, gdyż emocjonalnie niedojrzały jest jeszcze i obronić się nie może. Tym sposobem Kubuś codziennie bez powodu płacze, szamocze się, klockami rzuca, co powoduje, że czuję się jak na froncie i nigdy nie wiem, kiedy trafi we mnie zabawkowy pocisk, wije się i teatralnie głową w ziemię uderza. I jedyne co pozostaje mi zrobić, to wspierać go cierpliwością, przytulać, zapewniać, że kocham go ponad wszystko lub po prostu ignorować przedstawienie. Najlepsze są jednak nasze dialogi. Zagryziak w swoim słowniku słowa Tak nie posiada. Nawet jeżeli myśli TAK, mówi NIE. Ostatnio na stole leżało pięć przedmiotów. Kubuś woła: Mamiś TO!!! Pytam więc: książeczkę? NIE nakrętki? NIE układanki? NIE? kluczyki? NIE. śliniak? NIE. I bądź tu mamo mądra. Chyba dowody na przyszłość zacznę nagrywać: czy rodzice mają Cię po osiemnastce utrzymywać? NIE! może w przyszłości samochód kupić? NIE! będziesz na imprezy chodził i nad ranem wracał? NIE!
Etykiety
badania
(3)
bunt
(1)
choroby
(5)
ciążowa moda
(15)
ciążowe emocje
(25)
ciążowe tematy
(8)
dziecko i kot
(5)
gadżety
(1)
garderoba astronauty
(3)
garderoba kulki
(1)
gry i zabawy
(14)
konkurs
(2)
książki i poradniki
(2)
kulinarnie
(4)
macierzyństwo
(59)
mama wraca do pracy
(6)
odpieluchowanie
(1)
pociążowa moda
(2)
podróże
(8)
rodzeństwo
(11)
rozwój astronauty
(49)
rozwój kulki
(6)
skoki rozwojowe
(5)
tacierzyństwo
(2)
wychowanie
(9)
wyprawka
(10)
zachcianki
(3)
związek
(3)
żłobek
(4)
żywienie
(12)
U nas tez "nieniowanie" jest w modzie.
OdpowiedzUsuńCierpliwosc na wage zlota!
Powodzenia :)
PS A z nagrywaniem to niezly pomysl!
U nas bardzo podobnie.A ostatnio wpadliśmy na jakże odkrywczy pomysł, że nauczymy Syna mówić TAK, tylko że niezwykle oporny w tej kwestii;-)
OdpowiedzUsuńU nas od niedawna również bunt !!!! :( heh Mam 2,5 latka Matiego i 3 tyg. Leonka
OdpowiedzUsuńwięc wiem o czym piszesz doskonale, także myślałam że moje dzieci to będą grzeczne i takie ułożone - ale jak widać Mati czasem ma takie pomysły że aż ręce nam opadają - jestem nieraz taka zła na Matiego ale boję się teraz być taka surowa ponieważ nie chciałabym aby kojarzył to z pojawieniem się braciszka w domu :(
a tak przy okazji zapraszam do nas :) u nas teraz niespodzianka
http://mummyboyss.blogspot.com/2013/01/zapraszam-wszystkich-na-moje-pierwsze.html
UsuńGrunt to wiedzieć, jakie pytania zadawać ;)
OdpowiedzUsuńu nas to samo! Na szczęście nervosol pomaga na zachowanie resztek cierpliwości jaka mi została. Cały dzień z Rozzbójnikiem jest nie do wytrzymania.
OdpowiedzUsuńO zesz- u mnie jeszcez słownik nie ak bogaty- na razie mama tata konionkonio, tak i nie- jako zabawa- ale juz wiem ze bede miała przes.....ane całkowiecie. On ma taki harakter ze strach sie bać. Super pomysł z nagrywaniem NIE- tez tak zrobie hhihi
OdpowiedzUsuńbuziole
dobrze, ze taki okres zwykle szybko mija... przynajmniej u moich dziewczyn nie trwalo to dlugo...
OdpowiedzUsuńU nas cisza...zapewne przed burza :) Cierpliwosci zycze!:)
OdpowiedzUsuńAle się ubawiłam :D Pomysł z tak nagranym wywiadem pierwsza klasa! U nas też era NIE, więc pewnie skorzystam :)))
OdpowiedzUsuńo jezusie, u nas to samo...
OdpowiedzUsuńHaha nagraj nagraj bo nie uwierzy słowu pisanemu.
OdpowiedzUsuńByć może to bunt a może rekcja na pojawienie się Braciszka, u Nas Starszak zaczął się moczyć w nocy. Może Kubulek takim zachowaniem okazuje swoją zazdrość o Malucha bo pomimo, że tego głośno nie powie to Dzieci często z chwilą przyjścia na świat rodzeństwa, czują się zagrożone i zagubione.
OdpowiedzUsuńWszystko się poukłada dzięki Waszej cierpliwości, miłości i intuicji. Jak zawsze zdaj się na nią, Kochana. Posłuchaj tego, co podpowiada Tobie Twoje serce i jak trzeba to zignoruj, jak trzeba to przytul, pocałuj, nie daj nic, lub daj wszystko...
Buziaki. Jestem z Wami!
asia.
:DDD u nas to samo NIE!
OdpowiedzUsuńI u nas NIE rządzi :)
OdpowiedzUsuń