Budzi się pewnego dnia Żona, po głowie Męża drewnianą zabawką uderza i rozkazującym tonem mówi: futro, buty, biżuteria! Mąż prosi o pięć minut, ale słyszy: futro, buty, biżuteria! Podczas śniadania Mąż na pytanie co zjadłaby dobrego, otrzymuje w odpowiedzi: futro, buty, biżuteria! Gdy wychodzą do pracy Żona rzuca się na ziemię i krzyczy: futro, buty, biżuteria! Po powrocie do domu już od progu żąda: futro, buty, biżuteria! Spod prysznica nawet słychać: futro, buty, biżuteria! Co myślicie o tej Żonie? Zwariowała? Tupet ma? Nachalna? Bo dorosłym już nie wypada z tak wielką determinacją upominać się o pragnienia. W świecie dzieci nie ma miejsca na "tak nie wypada". Z niezwykłą siłą walczą o potrzebę chwili. JJ oczy otwiera, baja, baja?, baja!, przebieramy, baja, buty zakładamy, baja?, do samochodu wsiadamy, baja!, do domu wracamy, baja!!!, owoce, baja?, kolacja, baja, w wannie kąpiel, baja, do poduszki głowę przyłoży, baja!!!
Etykiety
badania
(3)
bunt
(1)
choroby
(5)
ciążowa moda
(15)
ciążowe emocje
(25)
ciążowe tematy
(8)
dziecko i kot
(5)
gadżety
(1)
garderoba astronauty
(3)
garderoba kulki
(1)
gry i zabawy
(14)
konkurs
(2)
książki i poradniki
(2)
kulinarnie
(4)
macierzyństwo
(59)
mama wraca do pracy
(6)
odpieluchowanie
(1)
pociążowa moda
(2)
podróże
(8)
rodzeństwo
(11)
rozwój astronauty
(49)
rozwój kulki
(6)
skoki rozwojowe
(5)
tacierzyństwo
(2)
wychowanie
(9)
wyprawka
(10)
zachcianki
(3)
związek
(3)
żłobek
(4)
żywienie
(12)
:) tort świetny !
OdpowiedzUsuńZarąbisty tort! Rozumiem, że świnka Pepa to ulubienica Kubusia?
OdpowiedzUsuńOjjjj u nas też bajowe uzależnienie postępuje. Urosło zimą, gdy tak mało było atrakcji. Teraz mam zamiar troszkę je opanować, w zamian pojawiła się nowa mania - dzieci!Na podwórku;-P
OdpowiedzUsuńPrzepiękny tort-wiem, wiem powtarzam się, ale jest bomba i już;D
OdpowiedzUsuńps. Ta determinacja bywa zaskakująca, ale momentami aż przeraża;))
Tort cudny, no piękny, kolorowy. Może bohater nie w stylu mojego Malucha, ale całość zjawiskowa. My też zmagamy się z uzależnieniem od "bai". Tzn. dopóki matka jest w stanie wykrzesać z siebie resztę zdrowego rozsądku i pedagogicznych pobudek, bo potem, tak jak teraz właśnie między innymi siada zrezygnowana z kawą i oddaje się niecnym przyjemnościom, podczas gdy dzieciak, cicho, jakby go nie było, bajczy sobie. A co, każdemu należy się chwila odboju:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń