wtorek, 17 maja 2011

rozwijamy się

Odkąd zaczęłam prowadzić bloga, marzył mi się jakiś jego motyw przewodni. Coś na czym oprę się tematycznie i co sprawi, że każdy wpis będzie miał wspólny mianownik. Ciąża to chaotyczny czas, co chwilę coś nowego pojawia się na horyzoncie, tak więc sam stan z brzuchem stał się filarem przemyśleń. Ale już wtedy wiedziałam na czym skoncentruję się jak już Nasz Mały Astronauta pojawi się na świecie. Stawiam na zabawę, na to co nas rozwija, interesuje i bawi. Kubik skończył dzisiaj pięć tygodni. Zmienia się z dnia na dzień. Ale "aktywne" chwile na razie mamy niezmienne. Na Malucha działają dźwięki, dlatego tak jak wspominałam, razem kołyszemy się przy musicalach, bo właśnie to sobie upodobał. Przy każdej możliwej okazji rozmawiamy. To znaczy ja mówię o wszystkim co do głowy mi przyjdzie, on słucha uważnie. Przeszłam samą siebie, gdy na podstawie wzorów na pajacyku stworzyłam historię o krówce w niebieskie łaty, która pytała ptaszka, gdzie znajdują się klucze do domku z żółtymi drzwiami. Jak okazało się później, to myszka schowała klucze na pobliskim drzewie. Historia nie ma jeszcze końca. Na pobudzenie wzroku stworzyłam mu dzieło życia, którego Picasso mógłby mi pozazdrościć. Ulżyło mi, gdy twórczy produkt został przez Synka doceniony.


4 komentarze:

  1. Powiem krótko, bo mam śpiacego bobasa w ramionach - chciałabym mieć taką mamę;-)Całuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. aaa! extra,czekamy na inspiracje do zabaw, te z figurami ze zdjęcia już jutro wypróbujemy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam Cię do wzięcia udziału w konkursie dla mam, szczegóły na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. hej Evelio, jeszcze raz gratulacje! Fajne dzieło namalowałaś :-) znalazłam ostatnio coś co może Ci się spodobać:

    http://merlin.pl/Oczami-maluszka-pierwsza-ksiazeczka-twojego-dziecka-banan_Sierra-Madre/browse/product/1,903709.html

    Monika G. z Warszawy :-)

    OdpowiedzUsuń