Tak poukładało się w moim życiu, że nie miałam nigdy okazji przyglądać się rozwojowi malutkiego dziecka. Uwaga moja zawsze skierowana była na zgłębianie psychicznych aspektów, automatycznych reakcji, świata uczuć, ale to też u starszych już Bohaterów. Żyłam w jakimś dziwnym świecie przekonań, rodem z programów przyrodniczych, że Maluchowi wszystko przychodzi w łatwy sposób. Rodzi się, siada, chwyta, raczkuje, wstaje, idzie, zaczyna jeść sztućcami, siada na nocnik i za chwilę kończy trzydzieści lat. Tak po prostu. I nawet jeżeli z perspektywy tych lat wydaje się to takie proste, to świat dziecka jest DUŻO bardziej skomplikowany, wymagający wysiłku i frustrujący. JJ czekał piętnaście miesięcy na swój pierwszy krok. A my czekaliśmy cierpliwie razem z nim. Teraz oczy ze zdziwienia przecieram, gdy widzę Mifka, jego dziarskie kroki, palec wskazujący i słyszę: "cho, cho, cho...".
Etykiety
badania
(3)
bunt
(1)
choroby
(5)
ciążowa moda
(15)
ciążowe emocje
(25)
ciążowe tematy
(8)
dziecko i kot
(5)
gadżety
(1)
garderoba astronauty
(3)
garderoba kulki
(1)
gry i zabawy
(14)
konkurs
(2)
książki i poradniki
(2)
kulinarnie
(4)
macierzyństwo
(59)
mama wraca do pracy
(6)
odpieluchowanie
(1)
pociążowa moda
(2)
podróże
(8)
rodzeństwo
(11)
rozwój astronauty
(49)
rozwój kulki
(6)
skoki rozwojowe
(5)
tacierzyństwo
(2)
wychowanie
(9)
wyprawka
(10)
zachcianki
(3)
związek
(3)
żłobek
(4)
żywienie
(12)
Nie ma nic piękniejszego od przeżywania tych "wzniosłych" chwil razem z dziećmi. nie wyobrażam sobie żeby mnie mogło nie być przy nich w tych ważnych momentach. Pięknie jest patrzeć jak małe dziecko wkracza coraz bardziej w ten dorosły świat. pozdrawiam i polecam serdecznie
OdpowiedzUsuńhttp://nie-doskonalapanidomu.blogspot.com/
i te jego wielkie oczyska cudne :D jak patrzę na Mifka to od razu się uśmiecham :D
OdpowiedzUsuńjejku! jak zarósł :-D
OdpowiedzUsuńmój łysy nadal heh..
Każde dziecko ma swój rytm i czas robienia postępów. Wspaniale, że już chodzi, nam to znacznie ułatwia życie. Za rączkę i heja! :) Kubuś słodki jak zawsze, nie ma śladu po bobasie, chłopczyk się z Niego zrobił!:)
OdpowiedzUsuń:) Niesamowite jest to jak bardzo zmienia się dziecko w tak krótkim czasie... jeszcze niedawno taki mały a tu już chodzi i może samodzielnie odkrywać świat!
OdpowiedzUsuńCały czas zachwyca mnie fryzura Mifka! Uwielbiam ją!!!!
Gratulacje dla Kubusia z okazji osiagniecia kroku milowego!:) Moj maluch jeszcze nie tupta samodzielnie, a ma skonczone 14 m-cy, na zeby czekalismy do 12 miesiaca, a i tak nadal ma 2. A przeciez dzieci takie jak nasze nie sa opoznione w rozwoju. One sa PONADPRZECIETNE:)))
OdpowiedzUsuńBrawo, brawo, brawo!
OdpowiedzUsuńGratuluję pierwszych kroków :)
gratuluję chodzenia :)
OdpowiedzUsuńsandałki mamy identyczne :)
Gratulacje, Kochani :)
OdpowiedzUsuńMy też czekamy na pewne kroczki - 14 miesięcy już :)
Buziaki i dobrego weekendu :)
PS. Jak się czujesz, Mamuśka?
Brawo!!! :)
OdpowiedzUsuń:D:D:D A w głowie wciąż mam zdjęcie JJ-a z Jego pierwszych dni...
OdpowiedzUsuńgratulacje, tak jak i Klaudusia na 14.5 miesiąca poszła, więc w przepisowych 16-tu się zmieścilismy :)
OdpowiedzUsuńBo każde dziecko rozwija się w swoim tempie i trzeba to uszanować. Mój syn zaczął chodzić pod koniec 14 miesiąca. Do końca 11 miesiąca był stacjonarny, dopiero wtedy nauczył się raczkować. Ci ciekawe pierwszy krok zrobił równo z rówieśnikiem wyjątkowo mobilnym, który w wielu 3 miesięcy potrafił przepełznąć cały pokój. Taki ma styl. Cicha woda. Przez 2 lata nie mówił praktycznie nic, nawet mama było sporadyczne. Rozgadał się spontanicznie w jeden weekend. Teraz ma 2 lata i półtora miesiąca, nawija non stop, zaczyna składać zdania i dogania rówieśników mówiących od roku.
OdpowiedzUsuńTaak, to prawda - mały krok to wielka sprawa u dzieci. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i lekko zazdroszczę. :)
Po prostu chłopaki chcieli zacząć chodzić równocześnie i JJ uprzejmie czekał na Mikołaja. Widzę że mają podobny sposób utrzymywania równowagi, trzymając wirtualny przedmiot przed sobą. U nas zapalenie krtani i lekki kataklizm przy 30 st. za oknem.
OdpowiedzUsuńCicho cicho aż wystrzelił jak Torpeda! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńAle śliczny model :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńUroczy model :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pójdzie człowiek na chwilę na urlop a tu takie wieści go omijają! Gratulacje!
OdpowiedzUsuń