Usiądź wygodnie, wyobraź sobie i zastanów się, co dokładnie czujesz.
Wyobraź sobie, że pewnego dnia Twój ukochany mąż, partner, przyjaciel przyprowadza do domu inną kobietę. Z uśmiechem na ustach oznajmia: "Kochanie od dzisiaj Ona zamieszka z nami. Jest taka fajna, kochana, wspaniała, bądź dla niej miła". Pewnego dnia odkrywasz, że Ona chodzi w Twoich ubraniach, nosi Twoją biżuterię, jeździ Twoim autem. "Przecież Tobie te wszystkie rzeczy nie są już potrzebne. Na Ciebie te ubrania nie pasują, biżuterią i autem musisz się z nią podzielić" słodko oznajmia miłość Twojego życia. Następnego dnia, gdy wracasz do domu z pracy, odkrywasz, że leżą razem w Waszej sypialni, przytulają się, a on mówi jej jaka jest wspaniała. Gdy spędzacie razem czas musisz uważać na to co robisz i mówisz, bo ona jest taka wrażliwa i przez Ciebie często płacze. I jak się czujesz?
Teraz już wiesz, jak czuje się Dziecko, gdy w jego życiu pojawia się rodzeństwo!
Musi byc im ciezko, dlatego duzo zalezy od nas- rodzicow...
OdpowiedzUsuńPisalam o tym nawet u siebie i bardzo podobny przyklad podalam z tymi kobietami ;)
http://ziziandmyworld.blogspot.co.uk/2013/07/detronizacja-jedynaka-czyli-o-tym-jak.html#comment-form
Zgadza się...dużo pracy i to każdego dnia. Osobiście uważam, że dzieciństwo wywiera wpływ na całe nasze życie i to on nas zależy, czy nasze dzieci wyrosną na szczęśliwych, dokochanych i dowartościowanych ludzi...
Usuńhehe świetnie i obrazowo to ujęłaś :)
OdpowiedzUsuńmasz racje, świetne porównanie
OdpowiedzUsuńSłyszałam juz gdzieś to porównanie…
OdpowiedzUsuńTo musi byc cieżkie przezycie…
Mam nadzieje, ze jednak moj Olo az tak bardzo tego nie odczul…. staralam sie …nadal sie staram...
Ja tę wizualizację otrzymałam od rehabilitantki Kamilka i miałam ciarki na ciele. Jestem pewna, że Olo ma od Was WIELE miłości!
UsuńDobre porównanie!
OdpowiedzUsuńMuszę o tym pamiętać...
warto pamiętać! :-)
UsuńMocne porównanie. To od nas zależy, czy pojawienie się drugiego dziecka będzie traumatyczne dla starszaka.
OdpowiedzUsuńJesteś wspaniałą mamą - niewiele mam pamięta o tym, jak się czuje starsze dziecko, kiedy na świat przychodzi brat lub siostra.
OdpowiedzUsuńMamy, które tutaj spotykam raczej pamiętają, starają się, kochają. Ale to prawda, czasami słyszę o takich sytuacjach, że aż nie mogę uwierzyć, jak można tak bezrefleksyjnie podchodzić do wychowania.
UsuńNa podobny temat rozmawiałam dzisiaj z Mężem, tyle że o odczuwaniu przez Dziecko różnych, nowych, ekscytujących sytuacji ;)
OdpowiedzUsuńA Twoje porównanie- w sumie bardzo trafne :) I zgadzam się z poprzednimi komentarzami, że to dużo od Rodziców zależy, jak starsze będzie reagować na młodsze, ale trzeba tez pamiętać, że dziecko jako osobna jednostka też ma w temacie dużo do powiedzenia i nawet mogłoby się zdawać idealnie przygotowany Maluch, może bardzo zaskoczyć ;)
Dużo rodziców zapomina, co w takim Maluchu może emocjonalnie się dziać. Bagatelizujemy temat, a przecież dzieci przeżywają wszystko bardzo intensywnie, wszystko biorą na serio. Potrzeba bardzo wiele szacunku dla ich uczuć!
UsuńŁał...
OdpowiedzUsuńNo to teraz wystraszyłam się nie na żarty...:-(
Marti właśnie o ten efekt szoku chodziło. Aby zostawiło w nas ślad. Z tym śladem można dojrzale podejść do potrzeb swojego Malucha. Z dwójką każdego dnia trzeba pamiętać, że ich potrzeby emocjonalne są na równi. Ale jest to do zrobienia:-)))
UsuńNie wiem czy to jest do końca trafne porównanie szczerze mówiąc :-) wszystko zależy od rodziców sytuacja z inna obca kobietą moim zdaniem nie do końca odnosi sie do relacji z rodzeństwem my staramy się robić jak najwięcej rzeczy razem, ja nie widzę u mojego synka takiej zazdrości czy innych negatywnych uczuć, a wręcz przeciwnie starszy młodszego pilnuje, pamięta o nich, chce go przytulać, całować, podaje mu zabawki i biegnie na jego płacz by sprawdzić czy aby nic mu nie jest. Masz dużo racji że należy pamiętać o tym co mogą czuć nasze dzieci ale rodzeństwo to cos najpiękniejszego co my rodzice możemy im dać także nie bądźcie wystraszone, róbcie tak jak czujecie że dla waszych dzieci będzie dobrze. Ten kto ma rodzeństwo wie że to jest świetna sprawa. Pozdrawiam wszystkie mamy. :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest trafne. Dla dziecka, które jeszcze rodzeństwa nie ma, rodzice to cały świat, miłość ich życia. Ty jesteś bardzo wspaniałą mamą, która zadbała o bezpieczeństwo swojego starszaka. Ja od początku dbałam o to, aby Kubuś nie czuł się odrzucony, pokrzywdzony. Daję im wiele miłości i uwagi. Ale nawet nie wiesz ilu rodziców o tym nie pamięta. Jeżeli dla nas coś jest oczywiste, nie znaczy, że tak jest dla wszystkich. Czy wiesz, że 70% Polaków nie przytula swoich dzieci? A wydawałoby się to takie oczywiste.
UsuńZdecydowanie! Wydaje mi się to nieprawdopodobne, a wręcz chore ! Ja się zastanawiam czy ich nie przytulam za dużo, za mocno i za często :)
UsuńI ja się zgadzam z twierdzeniem,że wszystko zależy od rodziców i tego jak przygotują maluszka na przyjście rodzeństwa.Jest to stres nie tylko dla dzieci ale też dla całej rodziny.Przewartościowanie i uporządkowanie swojego świata na nowo.
OdpowiedzUsuńŻyczę zatem wiele wytrwałości i siły każdego dnia:-)