poniedziałek, 14 października 2013

prezes w kocyku

Jest przystojny, wpływowy, bogaty. W świecie jest KIMŚ. Prezes dużej korporacji. Decyduje, wydaje polecenia, ocenia, zarządza. Wzbudza respekt, lęk, zazdrość. Zawsze dobrze ubrany, zadbany. Drogie garnitury, zegarki. Nowy model samochodu prosto z salonu. Kobiety przy jego boku piękne. Wydawać by się mogło, że ma wszystko. Na terapii siedzi w kącie, cały drży, otulony ciepłym kocem i ramieniem psychoterapeuty. Właśnie rozpoczął swoją drogę dawania sobie miłości, której w dzieciństwie w wystarczającej ilości nie dostał. Taki silny i bogaty, a jednocześnie tak bardzo ubogi. Nie bez przyczyny w moim życiu pojawiła się Monika - fizykoterapeutka Kamilka. Odkąd opowiedziała mi tę historię, nie mogę przestać przytulać chłopców. Nie ważne są porządki, zmęczenie, znudzenie, brak sił. Gdy tylko przypomnę sobie jej słowa, rzucam wszystko i tulę. Dam moim dzieciom tak wiele MIŁOŚCI, aby nie musiały "tułać się po świecie w jej poszukiwaniu".







2 komentarze:

  1. i masz rację, bo miłość i zdrowie są w życiu najważniejsze - jak je się ma to całą resztę można zdobyć :) Cudowne zdjęcia! Na 2 zdjęciu Kamilek skóra zdjęta z Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Święta racja. Też czasami mam dość wszystkiego, ale na przytulanie z moim synkiem i turlanie po dywanie znajduję czas zawsze. To naprawdę ważne.

    OdpowiedzUsuń