Od pewnego czasu JJ celebruje kolejny etap obchodzenia się z przedmiotami i pokarmami. Po fazie: wszystkiego dotknąć muszę, wyślinić również i wymemłać, nastąpiła procedura: wszystkiego dotknąć muszę, wyślinić również, wymemłać i dać do ślinienia i memłania rodzicom. Wzruszający jest to widok. Skrupulatnie paluszkami małymi wkłada do buzi np. chrupka, obślinia, próbuje, a później podaje do moich ust, abym również mogła spróbować. Tak jest praktycznie ze wszystkim. Tylko śmieciami z ziemi dzielić się nie chce, ale z tym problemu nie ma, gdyż po podłożeniu mu dłoni pod brodę i haśle: "wypluj", wszystko wypluwa automatycznie. Tak więc każdego dnia towarzyszy nam wszystkim podziałka. Dzieleniu podlega poranna kaszka, tulenie do zabawek, bo gdy Kubuś utuli misia, utulić musimy i my, ryż z obiadu, obśliniona i totalnie przerzuta buła, a także piana z wanny i gumowe zabawki. Ostatnio, gdy Kris leżał z JJ w łóżku i po swojemu droczył się z nim zabierając mu Misiaczka Przytulaczka, Syn już nie wyszarpywał Tacie maskotki a logicznie podał smoka i utulił do snu.
ale fajne spotkanie trzech dzidzioli :D
OdpowiedzUsuńSuper że JJ ma kumpli :)
heheh dobrze że zdołał Tatę ululać :D Twój Syn jest boski ! No i ta fryzura !
OdpowiedzUsuńhahahah u nas tak samo:D Tez MUSZE ugryzc chrupka,biszkopt, pomidora, banana, itd, a u nas jest haslo wyjmij z buzi i tez wypluwa, albo daj, to tez oddaje bez placzu!
OdpowiedzUsuńAch! cudownie ululam tatusia!:D
ten po lewej to syn Karoliny?
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę się doczekać takiego etapu...
my uczymy teraz córkę "nie wolno" i jakoś powoli idzie.
Karoliny ?
Usuńa wiesz, że u nas nie obowiazuje słowo "nie wolno"? :-) może dlatego, że JJ nie robi nic takiego co podlegałoby pod zakaz. Ostatnio dla próby, jak chciał stanąć przy szafce w sypialni, powiedziałm stanowczo "nie", to zatrzymał się, po swojemu napsioczył na mnie i się wycofał.
Chyba chodziło o mojego Synalka :) Żałuję, ale to nie On. A taki grzeczny kumpel JJ by się Jemu przydał, bo u nas "nie wolno" na okrągło :) (włączanie zmywarki, zabawa naszymi butami, ściąganie talerzy ze stołu plus próba wymuszania płaczem, gdy czegoś nie może dostać heh :P)
Usuńhaha, nasza Antonowka tez ma ten okres. Zabawkami sie dzieli i biszkoptem! Piekne to i absolutnie uwielbiam te momenty!
OdpowiedzUsuńMnie to dziwi, ze tak grzecznie sie bawia!
Usuńbo to grzeczne chłopaki są:-)
Usuń"No dobra chłopaki- otwierać pysie- JJ będzie Was karmić:D "
OdpowiedzUsuńGenialne :D I obłędna fotka :)
OdpowiedzUsuńHmm to znaczy zapodał sobie smoka czy tacie?
OdpowiedzUsuńPRZYJACIELE PO WSZE CZASY :)
I my mamy okres dzielenia się :)
nas też Synek karmi :))) a JJ ma super fryzurkę! Zastanawiam się czy nie zrobić rewolucji na głowie mojego :)))
OdpowiedzUsuń2miesieczna córka mojego brata ma identyczną fryzurę jak JJ, stoi jej toto i nie da się nic z tym zrobić :D
OdpowiedzUsuńpiękny widok Ci chłopcy:)
Ooooooooooooo. Słodziaszny Twój Kubulek wielce! Nacio też smakuje i dzieli się i wypluwa na identyczne hasło. Ale jest jedna rzecz. Taka, którą się nie podzieli, choćby miał pęc. Wypluć też ani myśli...
OdpowiedzUsuńPsia chrupka znaleziona gdzieś w podłogowym zaułku!
U nas karmienie tez odbywa sie pelna para :)
OdpowiedzUsuńSmieci niestety tez je, haslo "wypluj" dopiero weszlo u nas w zycie w zeszlym tygodniu. Coz, praktyka czyni mistrza- na razie co 10 haslo wypluje :)
Zdjecie rewelacyjne!
Ale imprezka bobasów :)
OdpowiedzUsuńA mnie i tak zawsze najbardziej urzeka irokez :P
OdpowiedzUsuńimpreza bobasów - dokładnie. ;) Nasza młoda też jest bardzo towarzyska.
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda, już się nie moge doczekać kiedy moja córa zacznie sobie radzić sama na siedząco. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
halooo centralooo ;))))
OdpowiedzUsuńco słychać u mojej ulubionej blogerki i Jej Rodzinki...
tęsknię szalenie z nowymi wieściami o Was! :)
buziaki
/asia/
Jezunciuuu, lowam się w Jego fryzurze!:D
OdpowiedzUsuńHalo halo HAAAALLOOOOO!!!!
OdpowiedzUsuńNapisz choć parę zdań co się u Was dzieje:))